Czy Twoi pracownicy narzekają na ból pleców❓ Czy Ty także po całym dniu pracy przed komputerem nie możesz się ruszać❓ Ja doświadczyłam tego wielokrotnie... Duży projekt, mnóstwo pracy, wielogodzinne wpatrywanie się w komputer, do tego kilka spotkań on-line. Trudno było znaleźć czas na wizytę w toalecie, a co dopiero przerwę na posiłek.
Pewnie niejedna osoba pomyśli sobie teraz, że te czasy "przykucia" do domowego biurka i spotkań on-line na szczęście już za nami, jednak liczby wskazują na coś innego.
Według danych ZUS jedną z najczęstszych przyczyn absencji w pracy w 2022 roku były choroby układu kostno-stawowego, mięśniowego i tkanki łącznej. Stanowiły one 16,4% wszystkich nieobecności i wygenerowały 39,1 mln dni zwolnień chorobowych.
Skoro to taki powszechny problem, dlaczego niewiele się zmienia❓
Obciążenie pracą? Brak czasu? Brak budżetu? Niska świadomość? Złe nawyki?
Nie musisz wymieniać wszystkich krzeseł w biurze, jeśli Ciebie na to nie stać. Jeśli natomiast możesz sobie pozwolić na taką inwestycję, bądź świadoma/-y, że komfort pracy z pewnością się podniesie, ale ból pleców oraz inne dolegliwości związane z brakiem ruchu, nie znikną.
No właśnie, problem tkwi w braku ruchu, wielogodzinnej pozycji siedzącej, nieprawidłowej pozycji ciała, i tak dalej.
Czasami wystarczy kilka małych zmian, które mogą przynieść zaskakujące rezultaty. Oto przykład zmian wprowadzonych w jednym z biur, z którym współpracowaliśmy:
- Spotkania on-line skrócono o 5-10 min, aby każdy miał możliwość odejścia od biurka przed kolejnym spotkaniem, "rozprostowania kości", zaopatrzenia się w napój, czy załatwienia swoich potrzeb fizjologicznych. (Takie regularne mikro-przerwy świetnie wpływają też na poprawę samopoczucia, koncentracji i większą wydajność.)
- Na spotkania na innym piętrze zaczęto chodzić schodami, zamiast jeździć windą.
- Zaproszono do biura ekspertkę, która wyposażyła zespół w szereg ćwiczeń rozciagających przy biurku. Po warsztacie, wiele osób ustawiło sobie przypomnienie w telefonie, aby pamiętać o regularnych przerwach, rozciąganiu czy uzupełnianiu butelki z wodą.
- Zapoczątkowano organizowanie "chodzonych" spotkań poza biurem, gdy agenda i pogoda na to pozwalały.
- Regularnie powracano do treningu ergonomicznego (bezpłatne, rzetelne zasoby są dostępne on-line).
Rezultat? Mniej bolących pleców i bardziej zadowoleni pracownicy. 😁💪
Wdrażanie wellbeingu w pracy nie musi dużo kosztować? Małe, konsekwentnie wprowadzane zmiany, które są odpowiedzią na potrzeby pracowników i wspierane przez kadrę menedżerską, moga przynieść o wiele lepsze rezultaty, niż dostęp do szerokiego wachlarza benefitów, na które często nie mamy czasu.
Comments